Studenci Rzeszów

lama

Dzisiaj rano (3.11.2005) jadę sobie autobusem, spotykam "kanara". Sprawdza mi bilet, prosi o legitymację. Ja grzecznie pokazuję. Okazuje się, że jest nieważna. Mandat 15 zeta! Kiedyś to można było "pogadać" z kontrolerem i odpuszczał. Bo to ja się uczę..., biedny jestem..., nie zarabiam... itp. Teraz to są skur***yny bezwzględni. Nawet małej dziewczynce, sierotce biednej, wlepili mandat za nieważną legitkę. Przecież to oczywiste, że ona się uczy. Mnie to jeszcze mogli dać, bo była możliwość, że mnie wyj**ali ze studiów, a legitkę sobie przetrzymuję, ale ona ma obowiązek nauki bodajże do 18 roku życia.
Następnym niepowodzeniem dzisiejszego dnia było to, że chciałem po raz pierwszy przyjść na wykład z "Mikroprocków". Idę sobie wkur***ny na wykład. Próbuję wejść, a tu zamknięte! Patrzę, czekają jakieś bratnie dusze, ale z 3FD. W sumie jakby dorysować kreseczkę na dole do "F" to będzie 3ED Smile

. Jak zwykle taka ze mnie gapa, że c**j wie co. Okazało się, że wykład jest w budynku "P". Po prostu z przyzwyczajenia poszedłem do "A", a może pod wpływem wkur***nia zapomniałem się. No nic, stwierdziłem, że lepiej poczekać aż będzie czynny dziekanat i podbiję sobie legitkę, bo jutro tj. piątek nieczynne. Wtedy musiałbym czekać do poniedziałku i znowu rano wlepiliby mi mandat "kanarki". Wchodzę i się dowiaduję, że muszę mieć indeks. Przecież nie będę zapie****ał do domu na piechtę i z powrotem też na piechtę po jakiś indeks, bo jakbym jechał autobusem to znowu by mi mogli 15 zeta kary dać. Panie w dziekanacie okazały się litościwe o dziwo, bo zwykle to drą mordy stare kur**ska. Zreszta każdy wie jakie są. To już koniec tej być może nudnawej opowieści, ale musiałem się wygadać. W końcu po to jest forum. Dzień zj***ny od początku do końca. No, może jedynym powodzeniem jest to, że trafiłem "trójkę" w lotto. Ale to mi nie pokryje kosztów mandatu. Zresztą to nie było dziś, a ja się wkur***em na dzisiejszy dzień. Pozdrawiam.
PS. Jeżeli jest za dużo wulgaryzmów, można wyrzucić i tak pewnie nikogo to nie interesuje co mnie spotkało.

owoc84

A ja byłem zły bo nie odrobiłem laborki z maszyn Smile

Tasiek

Mozesz sobie tlumaczyc ze zawsze moze byc gorzej Laughing

Ja tam sie drobnymi niepowodzeniami nie przejmuje Laughing

Tak wogole to dzisiejszy dzien byl calkiem calkiem . Pogoda byla wypasiona a u mnie to podstawa Laughing

Pozdrawiam wszystkich Wink

mazi84

A propo kanarów. Odkąd autobusy przetrzepuje ta prywatna firma to faktycznie jest przesrane. NIe wiem czy oni wogóle przeprowadzają jakieś rozmowy wstępne z tymi ludźmi których przyjmują. Mnie ostatnio sprawdzał normalny wielki dres i jakaś laska która wyglądała na 19 lat. A on zwracał się do niej per k...a na cały autobus. NIeźle nie Laughing

A pozatym ta firma zatrudniona przez mpk nie dostaje od nich nic. Wiec ich źródłem utrzymania jest to co uzbierają w autobusie. Także nikomu nie przepuszczą.

I tak na koniec. Zielone mandaty są od tej prywatnej firmy. Żółte od starych pocziwych kanarów. Laughing

Ali_H

mnie ostatnio sprawdzał jakiś kurwa dwumetrowy misiek jak go zobaczyłem dziękowałem Bogu, że mam bilecik

wollverine

Też wczoraj miałem jakiś taki dziwny dzień, nie zaliczyłem laborek z elektrotechniki, no i wogole jak to w kązdy czwartek od 7 na uczelni do 16 i jeszcze ten okropny ból głowy, nie był to jakiś taki udany dzień. Dobrze że chociaż z moją dziewczynką sie spotkałem i dla niej buziaki :*:*....